W dniach od 13 do 20 czerwca 2016 w Domu Mody Klif w Warszawie odbyło się prestiżowe wydarzenie pod hasłem ‘Transformacja w piękno z La Prairie’. Inspiracją dla tego unikalnego eventu było lansowanie nowości marki Cellular Swiss Ice Crystal Transforming Cream SPF30.
W ekskluzywnej Strefie Piękna La Prairie odbywały się prywatne sesje pielęgnacyjne, szyte na miarę indywidualnych potrzeb klientów korzystających z eksperckich porad kosmetycznych i profesjonalnej diagnostyki skóry. Punktem kulminacyjnym spotkania był luksusowy zabieg odmładzający w mobilnej kabinie, przemieniający wizytę w czas rozkoszy, relaksu i wyjątkowe doznanie. Ekskluzywne sanktuarium odmłodzenia La Prairie na chwilę zamieniło centralny punkt Domu Mody Klif w tymczasowe szwajcarskie SPA.
Z niemałą dumą mogę powiedzieć, że również dostałam zaproszenie do ekskluzywnej strefy piękna La Prairie.
Cały event przygotowany był w absolutnie perfekcyjny sposób. Mobilna kabina przypominała mi designerski słoiczek z kosmetykami marki.
W środku przywitała mnie przemiła Pani Karolina, przedstawicielka La Prairie.
Wnętrze Strefy Piękna było zaaranżowane bardzo estetycznie i jasno. Na stoliczkach czekały na mnie szampan, kwiaty oraz nieziemsko pyszne, rozpływające się w ustach babeczki. Oprócz tego oczywiście można się było zapoznać z pełną gamą kosmetyków La Prairie do pielęgnacji twarzy oraz kolorowych – do make up’u.
Od momentu przestąpienia progu poczułam wewnętrzny spokój i wiedziałam, że teraz jest mój czas na relaks, przyjemność i zanurzenie się w luksusie.
Choć całe spotkanie trwało niespełna pół godziny, to wystarczyło by naładować baterie na cały wieczór!
Pani Karolina zrobiła mi masaż twarzy wykorzystując nowość marki La Prairie – krem Cellular Swiss Ice Crystal Transforming Cream SPF 30 . W pierwszej kolejności zaskoczyła mnie niesamowicie jedwabista konsystencja kremu i ledwie wyczuwalny zapach (co uważam za duży plus!). Drugą kwestią, na którą zawsze zwracam uwagę, jest wydajność kosmetyku. Okazało się, że jednorazowo wystarczą dosłownie krople, aby zapewnić sobie doskonałe nawilżenie twarzy na cały dzień.
Przyznaję, że niewiele kremów spełnia moje oczekiwania. Prowadząc bardzo aktywny tryb życia, niejednokrotnie nie dosypiając, moja skóra wymaga specjalnej pielęgnacji. Cellular Swiss Ice Crystal Transforming Cream SPF 30 okazał się dla mnie absolutnym hitem!
Krem ten jest częścią dynamicznie rozwijającej się kolekcji Swiss Ice Crystal, której zadaniem jest niwelowanie pierwszych oznak starzenia oraz oznak zmęczenia na skórze, takich jak: utrata blasku, suchość, linie. Lekki, beztłuszczowy, świetnie koryguje koloryt skóry. Dowiedziałam się również, że kosmetyk tworzy na skórze swoistą barierę ochronną i pomaga zaadoptować się skórze do działania czynników zewnętrznych. Do wyboru są cztery odcienie, które w zupełności dopasowują się do szerokiej gamy odcieni skóry. Pigmenty są bardzo delikatne tak, aby przede wszystkim podkreślać naturalny koloryt skóry. Celem nie jest uzyskanie efektu pełnego krycia, ale nadanie cerze naturalnego kolorytu.
Cellular Swiss Ice Crystal Transforming Cream SPF 30 stosuję regularnie rano od tygodnia i jestem bardzo zadowolona. Na pewno skóra nabrała blasku i jest bardziej ujędrniona i nawilżona. Nie czuję też typowej suchości skóry po całym dniu na słońcu czy w klimatyzowanych pomieszczeniach.
Jest to mój pierwszy kosmetyk marki La Prairie, ale z pewnością nie ostatni
A Wy próbowaliście już jakiś kosmetyków tej marki?
6 Comments
Ja też tak chcę!!!
Woooow jakie piekne mejsce 😉 nie wiem w sumie czy bym sie odnalazła w az tak eksluzywnym miejscu 😀
Becomingbeauty – zapewniam Cię – nie myślałabyś o tym
Mnie pochłonęło do reszty od samego wejścia…
WOW! zazdroszczę zaproszenia
mam nadzieję, że wrzucisz recenzję tego kremu po dłuższym czasie użytkowania, chciałabym kupić go mamie – zdecydowanie potrzebuje porządnego kremu, a ta marka wpadła mi w oko już jakiś czas temu.
Pozdrawiam!
Pamolina, ja już po tygodniu stosowania mogę Ci powiedzieć, że WARTO! Mama na pewno będzie zachwycona. Jednak ze względu na różne tonacje kremu pomyśl czy nie lepiej zakupić jakiś dedykowany voucher do Sephory, gdzie Panie Konsultantki dobiorą Twojej Mamie odpowiedni kolor kosmetyku do kolorytu skóry
Ten krem nie kryje, ale wyrównuje kolor, więc lepiej nie robić tego na oko:) Pozdrowienia!!
O! Jak skończy mi się mój Chanel, ten krem będzie następny w kolejce… A jaka cena?